niedziela, 24 lipca 2016

WAŻNE


Dostałam dwa e-maile. Jak zobaczyłam,że mam nowe wiadomości bardzo się ucieszyłam, ogólnie świetnie. 
Przeczytałam wiadomości od Moniki, która napisała mi dużo ciepłych słów. Bardzo Ci dziękuję, naprawdę wiele to dla mnie znaczy. Monika czyta moje opowiadanie ale nie komentuje, ponieważ się wstydzi. Szczerze rozumiem takie zachowanie i naprawdę nie obrażam się, tylko się cieszę,że moje opowiadanie przyciąga uwagę. 

Druga wiadomości zdenerwowała mnie? Nie, to zdecydowanie mało powiedziane. Byłam wściekła czytając te bzdury. Napisała do mnie pewna dziewczyna, nie będę tu zdradzać imienia. Początek jej wiadomości brzmiał tak " Może dasz sobie spokój, wraz z innymi koleżaneczkami bo gówno potraficie. Wielce piszecie,że nie zdążcie dodać rozdziału bo musicie dopracować każdy szczegół, a tak naprawdę takie dziadostwo napisałby każdy"
To jest skopiowany tekst wiadomości tej dziewczyny( oczywiście to tylko FRAGMENT)
Po przeczytaniu całej wiadomości pomyślałam sobie, czy ta dziewczyna ma mózg, czy ona posiada coś w głowie? No chyba nie.
Wiecie co nie wiem nadal co Wam napisać bo nie mam słów aby opisać to co ja sądzę o tej osobie. Nie znam tej dziewczyny i cieszę się cholernie,że jej nie znam. Pozwólcie,że zwrócę się do tej dziewczyny tutaj. Skoro znalazła mojego e-maila musiała czytać ostatni rozdział. 

Mam Ci do przekazania kilka słów. 
Jeśli sądzisz,że jest to takie łatwe. To proszę spróbuj, zacznij pisać własne opowiadanie. Zobaczysz czy napisanie i opracowanie takiego rozdziału to takie nic.  Jestem ciekawa czy by Ci się udało. 
Swoją wiadomością obraziłaś nie tylko mnie, ale też wszystkie dziewczyny, które piszą. Nie ważne czy mają one tysiąc wyświetleń czy może sto tysięcy. Każda z Nas wkłada w swoje opowiadanie całe swoje serce. Poświęca swój wolny czas, pisanie łączy z nauką, pracą i masą innych obowiązków.
Nie jedna z nas siedzi nocami i sprawdza rozdział czy nie ma jakiś błędów. Ślęczymy przed monitorem komputera i zapraszamy kilkadziesiąt innych dziewczyn na nowy rozdział. Nie myśl,że się żale. Tak nie jest bo jak to kocham robić, poświęcam pisaniu wolny czas, zapraszam na nowy rozdział masę blogerek, a i tak nie każda skomentuje rozdział. Czy jestem zła? Oczywiście,że nie. Rozumiem to, sama nie komentuje wszystkiego bo nie jestem  w stanie tego ogarnąć. Czy Twoja wiadomość podcięła mi skrzydła? Nie, a wiesz dlaczego? Otóż ja liczę się tylko ze słuszną krytyką, taką która pokazuje moje błędy, a nie pierdolenie, które nie ma sensu. Wiesz dziewczyno nie pisz takich wiadomości bo sobie tylko odcisków na opuszkach palców narobisz. 

Ta dziewczyna w swojej wiadomości, dość dosłownie zjechała nas z ziemią. Nie miała zbyt wielu argumentów, po prostu w kółko pieprzyła,że to jest banalne.

Teraz mam do Was ogromną prośbę. Napiszcie w komentarzu co sądzicie o tym powyżej i o tej dziewczynie. Nie ważne czy komentujesz moje opowiadanie czy nie. Napisz swoją opinie. Chcę poznać Wasze zdanie. Postaram się aby ta wiadomość trafiła do dużej ilości dziewczyn. Jeśli nie chcecie publicznie wyrażać swojego zdania to napiszcie tu: marzycielllka.blogspot@interia.pl
Przepraszam ale musiałam to napisać. Nie wierzyłam,że na świcie są takie osoby, a jednak. 
Ale my się nigdy nie poddajemy. Buziaki dziewczyny :*
 P.S. Nowy rozdział dziś (25.07) albo jutro.

30 komentarzy:

  1. Zawsze najłatwiej jest oceniać, ale żeby samemu wczuć się rolę, by sprawdzić jak to rzeczywiście jest, to już nie ma komu ;)
    Skoro szanowna koleżanka twierdzi, że każdy potrafi napisać takie "gówno", no to niech sama je napisze i będzie po problemie.
    Ja osobiście czytam swoje rozdziały po pięć razy zanim je opublikuję, bo zależy mi, żeby osoba czytająca nie pomyślała po wszystkim "tylko straciłam czas czytając to".
    Skoro tak bardzo nie podobają jej się czytane opowiadania, to po cholerę je czyta i jeszcze traci czas, żeby pisać wiadomości? Jasne, każdy lubi co innego i nie ma co ukrywać, że dane opowiadanie przypadnie każdemu do gustu, bo tak po protu nie jest.
    No cóż, osobiście nie ruszyło mnie jej zdanie i aktualnie wykorzystując chwilę wolnego uciekam pisać moje "gówno" ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo.
      Właśnie na taką odpowiedź liczyłam.
      Pozdrawiam i życzę dużo weny.

      Usuń
  2. Może i nie piszemy idealnie, ale jednak znajdą się osoby, które czytają nasze opowiadania. Nie musi się każdemu podobać. Nie będę się tym przejmowała, ponieważ kocham to, co robię. Najważniejsze, że my autorki tych historii potrafimy sobie nawzajem pomagać i nie podcinamy sobie skrzydeł. Życzę Ci weny, zapraszam na moje blogi i serdecznie pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za zainteresowanie.
      Grunt,że ma kto czytać nasze opowiadania.
      Pozdrawiam i również życzę dużo weny.

      Usuń
  3. eh, też kiedyś spotkałam się z sytuacją, w której osoba z ANONIMA wyraziła się, że powinnam zwinąć manatki i najleiej nigdy nie wracać na bloggera, bo 'to wstyd tak pisać'. może to było w 2013 roku, ale do dziś pamiętam te słowa. zabolało, ale i tak to nie podcięło moich ambicji, bo przecież nadal tu jestem, piszę dużo, lepiej...
    nigdy nie rozumiałam takiej krytyki. mówić to jest najłatwiej, ale być samemu w takiej sytuacji to już nie.
    nie załamuj się, pisz dalej, masz swoje grono czytelniczek, które wręcz wielbi Twoją twórczość! i piszesz dla nas, czytelniczek, a nie dla tych, którzy szukają metody, aby zniechęcić Cię do tego, co robisz.
    życzę weny i nie zwracaj uwagi na te idiotki!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana.
      Mam to samo zdanie co ty. Nie ma sensu przejmować się takimi osobami.
      Buziaki. Również życzę Ci dużo weny.

      Usuń
  4. Kiedyś pod jednym z rozdziałów również otrzymałam negatywną opinie o rozdziale, ale wcale się nią nie przejęłam :) Sama mam świadomość, że nie piszę idealnie, ale piszę, mam jakieś zajęcie, rozwijam umiejętności, poświęcam na to większość wolnego czasu, bo to mój wybór.
    Myślę, że większość z osób wyrażających się w taki sposób nie ma pojęcia ile to nas wszystkie kosztuje, że to wszystko nie jest takie proste.
    Dla mnie minęły już ponad 4 lata pisania opowiadań i na prawdę wiem, że chyba czasem poświęcałam na to zbyt dużo uwagi, ale tylko prze to, że to uwielbiam i wątpie, żeby ktokolwiek mógł mnie zniechęcić :D Z resztą wydaje mi się, że większość z nas tak ma :P
    Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za Twój komentarz.
      Oczywiście że każda z nas tak ma.
      Ale to poświęcenie jest wynagradzane Waszymi komentarzami.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. W pełni się z Tobą zgadzam. Konstruktywna krytyka, która pozwala Co się rozwijać to jedno (sama bardzo szanuje takie komentarze), ale chamska wiadomość, która nie ma na celu nic innego jak (delikatnie mówiąc) wbicie szpili to drugie. Nigdy nie rozumiałam osób czerpiących radość z krzywdzenia i poniżenia innych. Sama nie mam zamiaru tego robić, ale chciałabym, żeby zdała sobie sprawę z ilości czasu jaką trzeba poświęcić pisząc taką historię - swoją własną, która wymaga wielkiego wkładu całego serca i wyobraźni. Żeby spróbowała coś napisać, coś znaczącego, coś nad czym ślęczysz godzinami. I nie mówią tylko o samym momencie pisania, ale o pomyśle, który powoli rodzi się w twojej głowie i stopniowo zamienia się w coś większego, lepszego, w coś z czego w głębi duszy jesteś dumna nawet jeśli inni tego nie rozumieją. I dla mnie osobiście to właśnie jest cudowne, to że mogę tworzyć coś nie dla innych, ale dla samej siebie. Że mogę rozwijać siebie i swoje pasje. I przykro mi, że są osoby, które tak bardzo nie mają własnych zainteresowań, że marnują wolny czas, który mogą wykorzystać na tak wiele sposobów, żeby wypisywać e-maile, które za tydzień lub dwa nie będą miały znaczenia dla adresata.

    Serdecznie pozdrawiam Marzycielllkę i wszystkie osoby, które nie boją się tworzyć,
    Ana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za Twoją opinię.
      Oczywiście w pełni się z nią zgadzam.
      Również Cię pozdrawiam i życze dużo weny.
      Buziaki:*

      Usuń
  6. Wiesz co, zgadzam się z tobą w stu procentach, dobra krytyka, uzasadniona i konstruktywna pomaga, bo wtedy widzimy swoje błędy, wiemy, co można poprawić. Ale coś takiego... szkoda gadać. Nie rozumiem tego typu ludzi, naprawdę.
    Sama kiedyś, jeszcze na jednym z pierwszych blogów, dostałam komentarz, że "lepiej by było, żebym porządnie nauczyła się pisać, bo nie potrafię tego, tego itp". Zabolało, nie powiem. Ale nie warto się czymś takim przejmować. Ci, co tak piszą, nie mają zielonego pojęcia, ile czasu, serca i wysiłku trzeba wsadzić w każdy, nawet najkrótszy rozdział. Bo najłatwiej jest przyjść, skrytykować i pójść w długą...
    Tak swoją drogą, nie ogarniam jednej rzeczy. Skoro jej się nie podoba, to po co czyta? To jedno z drugim się trochę mija z celem, jakby nie patrzeć :)
    Trzymaj się, głowa do góry, bo nie warto jej sobie zaprzątać, masz nas, a my tutaj jesteśmy i czekamy na kolejne rozdziały, historie <3
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana.
      Dziękuję Ci bardzo za komentarz.
      Oczywiście nie przejmuje się opinią tej dziewczyny. Nie jest warta naszej uwagi.
      Nowy rozdział będzie niebawem. Pewnie jutro albo dziś w nocy. Tak wiem nie mam kiedy dodawać rozdziałów.
      Dużo weny i buziaki :*

      Usuń
  7. Szczerze, nie wiem czy w ogóle powinnam coś na ten temat pisać. To jest temat rzeka...
    Nie powinnaś się przejmować tego typu wiadomościami, bo tacy ludzie, którzy krytykują wszystko i wszystkich zawsze byli, są i będą. Pomaga im w tym anonimowość, którą mają w sieci i nie szczędzą przykrych słów komuś, kogo nawet nie znają.
    Wiadomo, że ludzie, którzy dopiero zaczynają przygodę z blogowaniem, a nawet i ci, którzy mają w tym doświadczenie, popełniają błędy. jednym pisanie wychodzi lepiej, innym gorzej, ale gdyby byli perfekcjonistami to pewnie nie publikowali by swoich tworów w internecie, a byliby rozchwytywanymi pisarzami,a przecież i ci potrzebują pomocy korektorów i w ogóle.
    Uważam, że każdy może publikować swoje lesze lub gorsze wypociny. Kto nam zabroni? Jeśli komuś się nie podoba, to niech nie czyta i już, a jeśli chce krytykować to niech weźmie cały rozdział i zaznaczy wszystkie błędy i jeszcze niech je objaśni, a jeśli czepia się treści, to także powinien to uzasadnić. Osobiście zdarza mi się czytać różne opowiadania. W niektórych jest sporo błędów, ale jeśli ktoś ma pomysł i da się zrozumieć sens ;-) to niech to robi. Niech pisze i niech ćwiczy. Błędy każdemu się przecież zdarzają.
    I uwierz, że są takie osoby jak ta, o której piszesz. Trzeba się z tym pogodzić.
    Tylko proszę, żeby nie wpadło Ci do głowy poddawać się po czymś takim. Pisz dalej i ćwicz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana.
      W pełni się z Tobą zgadzam.
      Jedni piszą lepiej, drudzy gorzej. Ale pomimo wszystko trzeba iść do przodu, a z czasem wszystkiego można się nauczyć.
      Dziękuję za wsparcie.
      Buziaki ;*

      Usuń
  8. Kochana!
    Zgadzam sie z Toba w 100%. Kazda z nas zaczyna cos pisac i w ten sposob rozwija swoj talent. Bo niewatpliwie POSIADAMY TALENT. Potrafimy w piekny sposob przekazac tu swoje mysli, marzenia i pomysly. Robimy rzecz, ktora jest arcytrudna, bo o ile na poczatku jest ta euforia i radosc z pomyslu, tak z rozdzialu na rozdzial jest trudniej. I nie wazne, ze jedna z nas pisze gorzej a drugiej idzie to swobodniej. Nie wiem ile razy zaczynalam i nie konczylam swoich opowiadan. Swoja pierwsza ukonczona historie mam ochote usunac, bo nie moge patrzec na swoja skladnie i brak umiejetnosci. Z kazdym kolejnym jednak widze ten rozwoj, chocby mininalny. A pisania na polskim nie znosilam i zawsze dostawalam slabe oceny. Teraz? Teraz kocham to co robie i chocbym miala pisac dla jednej osoby, to dla mnie to relaks i pasja.
    Drogie autorki, kazda z Was jest swietna i wyjatkowa. Kazde Wasze opowiadanie jest doceniane. Osoba, ktora napisala powyzsza wiadomosc po prostu nie ma mozgu. A my jestesmy po prostu super!
    Pozdrawiam Cie, Kochana i za przeproszeniem w dupie miej takie cwaniary z Internetu😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana.
      Strasznie Ci dziękuję za ten komentarz. Uwierz mi ty posiadasz ogromny talent.
      A tak przy okazji nie radziłabym ci usuwać opowiadania o Ani i naszym kochanym Panu wybitnym. No chyba że chcesz mieć mnie na sumieniu bo jeśli to usuniesz to pójdę skoczyć z mostu. Przynajmniej raz w roku przypominam sobie Twoje opowiadania i wolałabym znaleźć ich historię. Jest to niewątpliwie piękne opowiadanie
      ( jak każde Twoje).
      Buziaki :*

      Usuń
  9. Nie słuchaj jej.
    Jesteś świetna w tym, co robisz, a hejty zawsze będą... Nie warto się tym przejmować. Zobacz, ile osób Cię docenia i tylko wyczekuje kolejnego rozdziału <3
    Nie przejmuj się i rób swoje! :*
    Nie będę pisać, co sądzę o tej osobie, bo nie chcę używać tyłu przekleństw na raz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo.
      Oczywiście za ten komentarz i prywatną wiadomość.
      Buziaki :*

      Usuń
  10. Nie ma sensu jej słuchać. I nie ma sensu zniżać się do jej poziomu.
    Kompletnie bym się tym nie przejęła. W sumie to śmieszne, że lasia znalazła czas by wyrzucić z siebie swoją frustrację i żal. W końcu to takie głupie. Przecież jeśli się komuś nie podoba, to niech nie czyta.
    Te historie piszemy dla tych, którzy chcą czytać, robią to, komentują i czuje się, że tego chcą. Z resztą, pisałabym nawet, gdyby nikt tego nie czytał. Jak sama napisałaś to jest część życia i to się po prostu kocha. A w życiu tak mało jest przyjemności, więc warto robić to co się kocha.
    Nie przejmujmy się i róbmy dalej swoją robotę :D Bo moim zdaniem świetnie nam wychodzi :D
    Nie przejmuj się :D W nas jest moc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana.
      Dziękuję Ci bardzo.
      Idealnie to ujęłaś "W nas jest moc"
      Nic dodać, nic ująć.
      Buziaki :*

      Usuń
  11. Kochana.. nawet nie wiem, co napisać. Owszem, czytelniczki mają prawo powiedzieć co się nie podoba, wyrazić swoją opinię i tak dalej. Ale to co usłyszałaś od tej dziewczyny to naprawdę przesada. Każda z nas, która pisze, wie ile to wymaga pracy i czasu. Wkładamy swoje serce w to i naprawdę takie gadanie może sprawić przykrość.
    Nie mniej jednak pamiętaj, że jesteś świetna w tym co robisz! ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Kochana.
      Dziękuję bardzo za Twój komentarz. Zgadzam się z Tobą, że krytyka dobrze smakuje, kiedy ma ona jakiekolwiek podstawy.
      Dziękuję za miłe słowa, ale pozostanę przy swoim i napisze, że jestem przeciętna, a ty jesteś świetna w tym co robisz.
      Buziaki :*

      Usuń
  12. Kochana, nigdy nie przejmuj się taką opinią!
    Tak jak napisałaś, niech ona spróbuje stworzyć coś swojego.
    Wcale nie jest to takie proste i nie zajmuje mało czasu.
    Przełożenie pomysłu na słowa, zespojenie tego, potem sprawdzenie. Zajmuję to ogrom czasu!
    Zawsze ktoś, kto dokładnie w tym nie uczestniczy, ma najwięcej do powiedzenia.
    Cóż... ten świat jest zupełnie pokręcony!
    Piszesz świetnie - pamiętaj o tym!
    Buziaki ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana.
      O tak nasz świat jest pokręcony, a nasz skoczy świat to już w ogóle dla niezainteresowanych może być niezrozumiały.
      Tak jak powyżej upieram się przy swoim pisze przeciętnie, a do Twojego poziomu jeszcze mi daleko.
      Buziaki :*

      Usuń
  13. Hej! Uwaga bedze bez polskich znakow (chwilowa awaria klawiatury w tel)
    O matko, az spojrzalam na moja skrzynke czy nie ma czegos podobnego, bo czasem takie farmazony wypuszczam, ze szkoda mi to wypuszczac... xd ale JESZCZE nie mam...
    Nie lam sie, uszy do gory i tworz dalej. Dla tych, ktorzy nieustannie Cie motywuja, i sprawiaja ze chce ci sie pisac. Dla samej siebie i samospelnienia :) Takie rzeczy potrafia zepsuc nastroj i zdolowac, ale po prostu trzeba robic swoje...
    Mam nadzieje, ze szybko to obrocisz w zart :)
    PS. Chcalabym przy jakims poscie na swoim blogu dodac odnosnik do tej wlasnie informacji... Mozna?
    PPS. Az mi sie plakac chce jak widze caly tekst bez polskich znakow, wybacz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kochana.
      Dziękuję Ci bardzo.
      Oczywiście, że możesz. W zasadzie chcę aby jak najwięcej dziewczyn to zobaczyło i nie przejmowało się takimi osobami.
      Koniecznie daj znać, jak coś dodasz u siebie z chęcią zobaczę.
      Buziaki :*

      Usuń
  14. Kochana nie przeczytałam tego szybciej, ale dzisiaj to przeczytałam. I to co zaprezentowała tamta dziewczyna wprawiło mnie w osłupienie.
    Nie warto przejmować się z ta opinią. Najważniejsze robić to co się kocha. Bo raczej to jest jedna z zasad w życiu,że tak powiem.
    Najlepiej,żebyś o tym już nie myślała, ta osobę miała gdzieś daleko. Jeśli naprawdę nie wie ile to wszystko wysiłku kosztuje,a co najważniejsze czasu.
    Głowa do góry! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Tacy znawcy nie są nawet warci uwagi. Jeśli uważają, że to jest takie proste, to śmiało niech piszą i wtedy się przekonają co to znaczy. My staramy się napisać kolejny rozdział, żeby nie zawieść czytelników, a oni nie wiedzą ile trzeba temu poświęcić. Popieram Cię, jestem całą sobą po twojej stronie! 😊 Zapraszam do siebie 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za Twoją opinię.
      Grunt to trzymać się razem.
      Na pewno do Ciebie zajrzę.
      Buziaki :*

      Usuń